"Don't love me" Lena Kiefer
Znalezienie dobrej młodzieżówki jest bardzo czasochłonnym zadaniem. Tym bardziej kiedy szukasz książki z przesłaniem, z całkiem normalnymi i w miarę dorosłymi bohaterami.
Mam słabość do Wielkiej Brytanii w książkach. Czy to wersja współczesna, czy historyczna. Tym razem będzie to historia z czasów teraźniejszych, rozgrywająca się w samej Szkocji, co mnie osobiście urzekło.
Kenzie marzy o studiach projektowania wnętrz. Nie jest więc zachwycona faktem, że zamiast wymarzonych praktyk w Nowym Jorku dostaje staż w Szkocji, co i tak nie było pewne. Poza tym po odmownej decyzji z Nowegro Jorku, jest w stanie zrezygnować z praltyk, by zając się ojcem i siostrami po tragicznej śmierci mamy. Ale na miejscu czeka ją niespodzianka. Wszystko niespodziewanie się zmienia, gdy na miejscu, w swojej pierwszej pracy poznaje przyszłego spadkobiercę sieci luksusowych hoteli. Młody, atrakcyjny Lyall fascynuje ją od pierwszego, przypadkowego spotkania. Chłopak jest arogancki i narzuca dystans, a jednocześnie okazuje jej zainteresowanie. Co jest niesamowicie wkurzające, ale ma w sobie siłę, która ją przyciąga.
Jaki sekret kryje się za jego zachowaniem?
Lyall ma niewiele czasu, bo tylko to jedno lato, aby odbudować w oczach bliskich swoją zrujnowaną reputację. Jeśli mu się to nie uda, jego przyszłość stanie pod znakiem zapytania. Kiedy jednak poznaje Kenzie, odbywającą staż w jego rodzinnym zamku, całkowicie zapomina o planie naprawczym. Lyall nie potrafi oprzeć się urokowi dziewczyny, choć ma świadomość, że ich związek może zaszkodzić nie tylko jemu, ale też Kenzie. Tym bardziej, że dostał jasne wytyczne, że ma być "grzeczny" i to dosłownie w każdym aspekcie życia. Z tymże jego plan powoli się kruszy za sprawą Kenzie, której nie spodziewał się spotkać akurat w tym miejscu.
W małej miejscowości panuje swoista zmowa milczenia. Miejsce w którym wszyscy się znają i wszyscy wiedzą wszystko o wszystkich. Z jednej strony miła, sielankowa mieścina, z drugiej piekło z którego większość z nas chciałaby się wyrwać. Nic więc dziwnego, że "nowa", czyli Kenzie nie jest wtajemniczona w żadne informacje, bo ma sobie nie zawracać tym głowy. Ale co, jeśli w dziwne sytuacje zaangażowany jest chłopak, który nie powinien jej pociągać, a ona tak bardzo go chce? To nie może skończyć się dobrze.
Miałam nosa. Od samego początku wiedziałam, że to będzie historia dla mnie. Czułam to. Nie uważam tego za młodzieżówki, raczej za New Adult, bo mamy głównych bohaterów wybierających się, bądź już będących na studiach, próbujących ułożyć sobie życie według własnego pomysłu.
Nie uwierzę, że sama to napiszę, ale akcja dzieje się w Szkocji, co za tym idzie piękne widoki, których niestety nie uraczymy w książce. Ubolewam nad tym, że autorka nie opisała cudownych, zielonych widoków Szkocji.
W powieści występują dwa silne i wybuchowe charaktery. To się raczej nie zdarza, ale wydaje mi się, że książka jest wtedy nieprzewidywalna, bo nie wiemy do czego to doprowadzi.
Bardzo miło spędzałam przy niej czas. Byłam zawiedziona, kiedy się skończyła. Na moją uwagę zasłużyła także cudowna szata graficzna, bo okładka książki jest urzekająca. Niecierpliwie czekam na kolejny tom.
Kinga
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Jaguar
Bardzo podoba mi się ta książka i czekam na kolejny tom.
OdpowiedzUsuńZnalezienie dobrej książki dla młodzieży nie jest łatwe. Ta jest naprawdę świetna.
OdpowiedzUsuńChętnie zagłębiłam się w ten tytuł, miło można spędzić czas z taką publikacją.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest naprawdę świetna, już nie mogę doczekać się jej kontynuacji.
OdpowiedzUsuńSzata graficzna tej książki jest naprawdę cudowna, podobnie jak jej treść.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na kolejny tom, mam nadzieję że utrzyma poziom.
OdpowiedzUsuńTakie lektury na pewno zachęcają do sięgnięcia po inne danego autora.
OdpowiedzUsuńTa książka to raczej gatunek mojej siostry, ale może ja też się skuszę.
OdpowiedzUsuńIdealna na wolny dzień, nie mogłam się od niej oderwać przed przeczytaniem ostatniego zdania.
OdpowiedzUsuńWidzę że w książce poruszane są życiowe problemy z którymi czytelnik może sie uosobić.
OdpowiedzUsuńOkładka faktycznie cieszy oko, co do historii, to nie mój klimat. Poza tym lubię, gdy w książkach znajdują się opisy przyrody, a skoro tutaj w Szkocji nie było opisów widoków Szkocji, to dodatkowo bardzo obniżyłoby to moją ocenę...
OdpowiedzUsuńOj tak, również uwielbiam te nietypowe okładki Jaguara. Jest się czym pozachwycać.
OdpowiedzUsuńCo to za dziedzic, że w zamczysku mieszka? Sama bym się wokół takiego zakręciła :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tajemnicy, którą skrywają mieszkańcy miejscowości. Chociaż rzadko sięgam po młodzieżówki, ta bardzo mnie zaintrygowała. Co ten panicz takiego ukrywa?
Bardzo ciekawa recenzja, zdecydowanie zachęca do czytania
OdpowiedzUsuńNajgorsze jest to, jak dobra książka się kończy i zostaje ta puistka
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiłaś. Być może ta książka jest dobrą historią dla młodych czytelników.
OdpowiedzUsuńDobre młodzieżówki to rzadkość. Tym trudniej, im więcej lat dzieli mnie od wieku nastoletniego...
OdpowiedzUsuńokładki są bardzo charakterystyczne i zapadają w pamięć. Co do samej historii to chyba jest dla mnie zbyt spokojna
OdpowiedzUsuńZapowiada się nieźle, choć nie przepadam za tak młodymi bohaterami powieści.
OdpowiedzUsuńLubię czytać książki young i new adult, mimo iż sama mam już trzydziestkę na karku :) fajnie jest poczytać o młodzieńczych problemach, choć czasem są one dość poważne, niemal jak te dotykające dorosłych. Jestem też ciekawa tego wybuchowego duetu bohaterów :)
OdpowiedzUsuń