"Girl, Goddess, Queen" Bea Fitzgerlad

"Girl, Goddess, Queen" Bea Fitzgerlad

Z reguły nie sięgam po retlingi. Choć muszę przyznać, że chyba zmienię o nich zdanie. Utwierdzam się w przekonaniu, że można spojrzeć na historię z zupełnie innej strony. Po raz kolejny okładka wprowadziła mnie w błąd. Nie spotkacie tam słodkiej historii, ale może to i dobrze? Wszyscy znamy mitologiczną historię o Hadesie i Persefonie, ale co, gdyby ta historia wyglądała zupełnie inaczej? Co gdyby...

Kore jest boginią kwiatów, córką Demeter i Zeusa. Niezależna, zbuntowana, trochę nieposkromiona. Mieszkająca na Sycylii, z daleka od wścibskich oczu innych bogów, chroniona zaklęciami, przez które nikt nie może się przedrzeć. Przerażona zamążpójściem i bycia własnością mężczyzny. Szuka schronienia w jedynym miejscu o którym jej matka zapomniała, by zabezpieczyć je klątwami. Nie ukrywajmy, kto sam z własnej woli udaje się do samego piekła?

A co gdyby Persefona nie została porwana? A co gdyby, sama podjęła tą decyzję i sama z własnej woli udała się do piekła? Ze swoimi własnymi planami. 

Cudowny powiew świeżości w mitologii połączonej z fantastycznym romansem. Coś w sumie na co czekałam. Trzeba przyznać, że bardzo dobry debiut autorki. W książce widoczna jest ciężka praca włożona w poszerzenie swojej wiedzy na temat antycznego świata, także ten zły obraz. Nie ukrywajmy męscy bogowie zostali przedstawieni w złym świetle, bardzo szowinistycznie, ale nie ukrywajmy, nadal możemy spotkać takich mężczyzn. Przerośnięte ego, poczucie wyższości nad innymi, to tylko jedne z nielicznych cech bogów jakie możemy tam spotkać. 

Kore, zmienia wszystko, począwszy od swojego imienia, które od momentu pobytu zmienia na Persefonę, a potem to już buntuje wszystko i wszystkich. Walczy o siebie i swoje szczęście, pokazuje jak ważna jest rola kobiety, która może walczyć o siebie oraz w życiu mężczyzny, którego ona sama wybrała. 

Po głębszych przemyśleniach uważam, że to nie jest tylko romans dla młodzieży i nie tylko fantastyka. Książka ma w sobie dużą siłę i niesie ze sobą ogromne przesłanie. Bardzo podziwiam autorów, którzy nie tylko łączą ze sobą dwa światy, tu współczesny i antyczny, ale też, którzy niosą większe przesłanie, niż tylko dobra zabawa i przyjemne spędzenie czasu z lekturą. 

~Kinga



Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Jaguar



"Jesień w Przytulnej" Katarzyna Michalak

"Jesień w Przytulnej" Katarzyna Michalak

Nareszcie....całe szczęście, że autorka nie każe nam czekać wybitnie długo na kolejne części. Obstawiam, że "Zima..." pojawi się gdzieś w okolicach kalendarzowej pory roku. 
 

Azja, syn Gawroszów, ten od skandali i ten rozbrykany, chyba dopiero się rozkręca. Ujawnienie sekretu mamy, jest co najwyżej czubkiem góry lodowej, a nic nie przewiduje końca tych tajemnic. 

Ta część pokazuję nam, że nikt nie jest nieomylny, każdy z nas popełnia błędy i nie ma rzeczy, której nie dałoby się naprawić, ale są błędy i tajemnice, które powoli zjadają nas od środka, kawałek po kawałku, każdego dnia po trochu. 

Prawda wyzwala. Pozwala odetchnąć pełną piersią, z nowym rozdziałem, z czystą kartą. Czy każdego jest na to stać? Czy faktycznie można wszystko ujawnić? A może da prawdy, które zniszczą wszytsko i nawet najbardziej kochająca się rodzina nie będzie w stanie podołać?

Nie skłamię, jeżeli przyznam, że ta część chyba podobała mi się do tej pory najbardziej że wszystkich. Oczywiście czekam jeszcze na zakończenie serii. Niemniej, wszystko już dzieje się w nowym domu. Azja wziął się za remont, który pozwala mu uciekać myślami najpierw od myśli, które go dręczą, potem od straty i żałoby, w której się pogrążył. 

Ada jest pozornie zachwycona szkołą, znalazła sobie nowe hobby o którym marzyła całe życie, a okazuje się, że konie będą jej drugim życiem. Z kolei elitarne liceum, zostaje elitarnym tylko na papierze, s reszta psuje się od środka. Ady byt także zostaje zagrożony. 

Największą bombę autorka pozostawia na dam koniec. Azja w końcu po ponad 20 latach dowiaduje się prawdy, ale czy wyzwoli go i pozwoli mu  ruszyć dalej? Nietykalny wydaje się być Ariel, a zakończenie powieści zrzuca kurtynę i wiemy już, że i on skrywa tajemnicę o której nikomu się nie śniło. 

Kolejny tom przepełniony emocjami o różnym natężeniu. Powieść sama płynęła do przodu, a ja sama łapałam się na tym, że jeszcze jedna kartka, a zrobiło się 20. Książka przeczytana niemalże jednym tchem. Z niecierpliwością czekam na ostatni tom

Kinga


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu  Znak



Copyright © 2014 Velaris' library , Blogger