"Nevermore. Cienie" Kelly Creagh
18:04:00
0
Drugi tom wznowionej kontynuacji Kelly Creagh Nevermore Cienie. Po raz kolejny coś dla wielbicieli Poego.
Varen zniknął schwytany w pułapkę koszmarnej rzeczywistości, gdzie sny Poego stają się chorą rzeczywistością.
Isobel nadal nie potrafi się z tym pogodzić. Postanawia wyruszyć do Baltimore, by odnaleźć Reynoldsa, tajemniczego mężczyznę, który rok rocznie odwiedza grób pisarza i który jako jedyny posiada klucz do innego świata.
Kiedy dziewczyna w końcu znajduje przejście, okazuje się, że miejsce po drugiej stronie przepełnione jest niewyobrażalnym bólem i przerażającymi istotami. Miłość zmienia się w nienawiść, radość w smutek, śmiech w płacz. Wszystko to rodzi się z umysłu Varena, który przepełniony jest ogromnym gniewem.
Do Isobel powoli dociera, że jej ukochany stał się jej największym wrogiem.
Historia opisana w tej części znacznie różni się od poprzedniczki. Co tu się nie działo. Dużo więcej mroku, bólu, cierpienia, dość sporo tych nieprzyjemnych emocji, o których zazwyczaj nie lubimy czytać. W pewnym momencie jawa miesza się ze snami, że nie wiesz dokładnie, czy bohaterzy przeżywają to naprawdę, czy tylko im się to śni.
Autorka bardzo dobrze skonstruowała fabułę. W tej części Varen pojawia się bardzo sporadycznie, jego miejsce zajęła Gwen, przyjaciółka Isobel, która bardzo ją wspiera. Nadal tajemniczy i nieprzenikniony pozostaje Reynolds, który nie wiadomo czy okazał się przyjacielem, czy wrogiem.
Końcówka książki jest zaskakująca i nieprzewidziana. Wiele spraw zostaje ukryte za woalem tajemnicy, więc nie pozostaje nam nic innego jak poczekać do wznowienia trzeciego tomu.
~ Kinga
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Jaguar