"Jesień w Przytulnej" Katarzyna Michalak

Nareszcie....całe szczęście, że autorka nie każe nam czekać wybitnie długo na kolejne części. Obstawiam, że "Zima..." pojawi się gdzieś w okolicach kalendarzowej pory roku. 
 

Azja, syn Gawroszów, ten od skandali i ten rozbrykany, chyba dopiero się rozkręca. Ujawnienie sekretu mamy, jest co najwyżej czubkiem góry lodowej, a nic nie przewiduje końca tych tajemnic. 

Ta część pokazuję nam, że nikt nie jest nieomylny, każdy z nas popełnia błędy i nie ma rzeczy, której nie dałoby się naprawić, ale są błędy i tajemnice, które powoli zjadają nas od środka, kawałek po kawałku, każdego dnia po trochu. 

Prawda wyzwala. Pozwala odetchnąć pełną piersią, z nowym rozdziałem, z czystą kartą. Czy każdego jest na to stać? Czy faktycznie można wszystko ujawnić? A może da prawdy, które zniszczą wszytsko i nawet najbardziej kochająca się rodzina nie będzie w stanie podołać?

Nie skłamię, jeżeli przyznam, że ta część chyba podobała mi się do tej pory najbardziej że wszystkich. Oczywiście czekam jeszcze na zakończenie serii. Niemniej, wszystko już dzieje się w nowym domu. Azja wziął się za remont, który pozwala mu uciekać myślami najpierw od myśli, które go dręczą, potem od straty i żałoby, w której się pogrążył. 

Ada jest pozornie zachwycona szkołą, znalazła sobie nowe hobby o którym marzyła całe życie, a okazuje się, że konie będą jej drugim życiem. Z kolei elitarne liceum, zostaje elitarnym tylko na papierze, s reszta psuje się od środka. Ady byt także zostaje zagrożony. 

Największą bombę autorka pozostawia na dam koniec. Azja w końcu po ponad 20 latach dowiaduje się prawdy, ale czy wyzwoli go i pozwoli mu  ruszyć dalej? Nietykalny wydaje się być Ariel, a zakończenie powieści zrzuca kurtynę i wiemy już, że i on skrywa tajemnicę o której nikomu się nie śniło. 

Kolejny tom przepełniony emocjami o różnym natężeniu. Powieść sama płynęła do przodu, a ja sama łapałam się na tym, że jeszcze jedna kartka, a zrobiło się 20. Książka przeczytana niemalże jednym tchem. Z niecierpliwością czekam na ostatni tom

Kinga


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu  Znak



4 komentarze:

  1. To zupełnie coś innego niż czytam na co dzień... Lektura na jesienne wieczory dla miłośniczek gatunku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Koleżanka z pracy polecała mi tę serię. Poczekam jeszcze na zimę i przeczyta całość

    OdpowiedzUsuń
  3. skoro jest nadzieja na zimę to zapewne wiosna i lato też sie pojawią

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy Wam za każdy komentarz.

Copyright © 2014 Velaris' library , Blogger