"Finding back to us" Bianca Iosivoni
Nie jest to moje pierwsze spotkanie z autorką. W sumie chyba przeczytałam jej wszystkie serie, które wyszły z wydawnictwa Jaguar.
Nie było więc dla mnie nowością, że koło tej mogłabym przejść obojętnie, tym bardziej, że Iosivoni potrafi uderzyć w bardzo czułe struny.
Naszą główną bohaterką jest Callie, która studiuje medycynę i tak na prawdę najchętniej nie wracałaby do domu rodzinnego, ale na prośbę swojej siostry i przybranej mamy postanawia spędzić z nimi wakacje, przed wielką podróżą siostry. Nie ma jedynie pojęcia, że w tym samym czasie do domu ma wrócić także Keith, do którego od wielu lat czuje czystą nienawiść, bo to właśnie przez niego zginął w wypadku samochodowym ojciec Callie. Nie chce już go widzieć nigdy w życiu, ani z nim rozmawiać. Niestety, ale wraz z pojawieniem się chłopaka wracają do niej ból i złość, ale pojawiają się też inne, niechciane uczucia, które powodują wiele zamieszania w jej życiu. Nie byłoby z tym najmniejszego problemu, tyle tylko, że Keith to jej brat przyrodni.
Powieść zdecydowanie w klimacie New Adult oraz słynnym motywem hate-love. Początek powieści nie był zbyt obiecujący. Miałam trudności, żeby wczuć się w historię, ale koniec końców ciekawiło mnie jakie decyzje podejmą bohaterzy. Sama Callie, mnie osobiście niesamowicie denerwowała. Rozumiem, że można mieć rozterki, ale jej zachowanie było dziecinne, to odpychanie i przyciąganie na przemian, bo nie mogła się zdecydować. No wybaczcie. Zabrakło mi czegoś w głównych postaciach, tej chemii, zbyt długo w książce nie dzieje się nic, a potem dzieje się wszystko w bardzo krótkim czasie.
Raczej mam tak, że jak już rozpocznę serię to raczej ją kończę. Liczę więc na to, że kolejne tomy będą dużo lepsze.
Kinga
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Jaguar
Brawo dla Ciebie za to, że przebrnęłaś przez mało ciekawy początek powieści. Mnie mógłby zniechęcić...
OdpowiedzUsuńPodziwiam że dałaś radę przeczytać mało ciekawy fragment książki. Mam nadzieje ze kolejne tomy będą zdecysowanie lepsze
OdpowiedzUsuńNie czuję się przekonana, słaby pierwszy tom raczej nie zwiastuje dobrej kontynuacji
OdpowiedzUsuńNaprawdę różnie to może być.
UsuńMnie zawsze zniechęcają książki, jak początek słaby ale próbuję przebrnąć i czekam na z nadzieją, że dalej będzie lepiej
OdpowiedzUsuńPrawda, też zawsze doczytuje dalej i staram się dostrzec jakieś pozytywy
UsuńMyślę, że i tek warto skusić się na tę lekturę.
OdpowiedzUsuńNa razie jeszcze zastanowię się nad poznaniem tego tytułu.
OdpowiedzUsuńPod względem fabuły książka zapowiada się naprawdę interesująco.
OdpowiedzUsuńTa zagraniczna autorka potrafi tworzyć naprawdę ciekawe pozycje.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to słabsze wydanie.
OdpowiedzUsuńJaguar kojarzy mi się właśnie z klimatami New Adult i Young Adult - więc to już raczej trochę nie moja kategoria wiekowa ;)
OdpowiedzUsuńCzy nowe typy powieści muszą brzmieć po angielsku? - new adult, hat love? Warto określać je po polsku, żeby dokładnie wtapiać się w ich charakter.
OdpowiedzUsuńLubię tego typu książki, chyba muszę dodać tę do mojej listy ,,do przeczytania" :)
OdpowiedzUsuńNie wiem tak naprawdę jaki to gatunek powieści...Ale skoro Tobie się podobała, to najważniejsze.
OdpowiedzUsuńChyba nie czytalam nic tej autorki,ale może kiedyś przy okazji jak wpadnie mi w ręce:)
OdpowiedzUsuńAgaman
Ja na pewno nie miałam styczności z jej piórem.
UsuńNie miałam okazji poznać twórczości tej autorki, ale może kiedyś się skusze :)
OdpowiedzUsuń