"Siostra nocy" Marah Woolf
Od samego początku urzekła mnie historia trzech sióstr. Każdy z tytułów odnosi się do jednej siostry, ale historia toczy się dalej, autorka nie rozdziela tomów na osobne siostry. Nie mniej losy wszystkich są uwzględnione i przeplatają się ze sobą, dlatego, że wszystko jest ze sobą powiązane.
Magiczna przygoda pełna niebezpieczeństw i romansów w świecie, w którym legendy stały się rzeczywistością.
Nadeszła pora, aby odłożyć na bok dawne niesnaski – sprzymierzeńcy muszą jeszcze raz zaufać sobie nawzajem, bo tylko w ten sposób zdołają pokonać Regulusa i powstrzymać jego szaleńcze plany. Oba światy, sióstr i demonów, muszą przejść transformację, by dalej istnieć… Pytanie tylko, czy będą mogli współistnieć, czy konieczne będzie zamknięcie źródła raz na zawsze, rozdzielając tym samym kochanków i łamiąc serca po obu stronach niewidzialnej granicy.
Ostatni tom to niesamowita mieszanka emocjonalna. Akcja trzyma nas w napięciu do samego końca i w sumie nie wiemy, czy można ufać sprzymierzeńcom i kto się okaże godnym tego zaufania.
Autorka miała niesamowity pomysł wplecenia legendy o królu Arturze i czarodzieju Merlinie. Powieść czyta się bardzo szybko, Woolf ma niesamowicie lekki styl pisania i przyciąga czytelnika.
Bez uwagi nie mogą też pozostać okładki, które przyciągają wzrok oraz mają piękne żywe kolory. Zakończenia nie będę spoilerować, ale zaskoczyło mnie.
Dla fanów czarownic, demonów i fantasy. To jest coś dla was.
Kinga
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Jaguar
Nie czytałam jeszcze tego tomu, więc mam co nadrabiać.
OdpowiedzUsuńRównież nie czytałam, ale nie da się wszystkiego przeczytać, trzeba wybierać, ale na szczęście niedługo wakacje, więc będzie więcej czasu na pasję spotkań z książkami. :)
UsuńJuż nie mogę doczekać się tego okresu, w końcu będzie więcej czasu.
UsuńNie znam tej serii, po tym finale myślę, że warto poznać całą serię :) Śliczna okładka :)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znam tej serii, ale brzmi całkiem fajnie i zachęcająco
OdpowiedzUsuńRecenzja świetnie napisana i przyznam, że bardzo zachęca do sięgnięcia po tę książkę
OdpowiedzUsuńWidze że mocno emocjonująca i wciągająca powieść. Lekki styl pisania to coś co jest mocno na plus podobnie jak zakończenie które jest niespodzianką.
OdpowiedzUsuńChętnie podsunę pomysł spotkania z tą serią mojej córce, jak najbardziej te przygody czytelnicze powinny ją zainteresować. :)
OdpowiedzUsuńSiostra jest wielką miłośniczką twórczości tej autorki.
OdpowiedzUsuńBędzie się w czym zaczytać w późniejszym okresie.
OdpowiedzUsuńMam ją w planach, ale nie wiem kiedy uda mi się z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuńTo będzie udane czytelnicze spotkanie, którego nie mogę się doczekać.
OdpowiedzUsuńSiostra z przyjemnością się z nią zapozna, muszę jej przypomnieć o tej książce.
OdpowiedzUsuńBędę miała ją na uwadze dla siebie samej i także w roli prezentu.
OdpowiedzUsuńKsiążka niestety nie dla mnie. Nie zachwyca mnie taka tematyka. Dobrej lektury.
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się okładki tej serii, takie perełki dla okładkowej sroki.
OdpowiedzUsuńOkładka książki robi wrażenie :) wpada w oko :) co do treści książki wydaje się być ciekawą propozycją na wiosenne wieczory :) z przyjemnością w przyszłości sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic tej autorki, ale siostra uwielbia twórczość Maas, więc napewno podzieli się ze mną swoimi wrażeniami.
OdpowiedzUsuńNie czytałam w ogóle tej serii, ale ta okładka jest obłędna. Poszukam pierwszej części w bibliotece i być może się skuszę :)
OdpowiedzUsuń