"Żniwiarz dusz" Rena Barron
Drugi tom cyklu Królestwo Dusz. Jak dobrze pamiętacie, albo i nie, to byłam zachwycona pierwszym tomem, ponieważ Rena Barron stworzyła niesamowitą historię opartą na wierzeniach ludowych afrykańskich. Tutaj dalej pociągnięty został ten temat.
Po wielu latach tęsknoty za darem magii, Arrah zdobyła to, czego zawsze pragnęła – ale zapłaciła za to zbyt wysoką cenę. Teraz ostatnia znachorka ma uratować tę samą rodzinę, która ją zdradziła, pogrążone w chaosie królestwo i niemożliwą do spełnienia miłość. Kiedy Arrah wróciła na plemienne ziemie, by odnaleźć tych, którzy przeżyli atak demonów, jej ukochany Rudjek poluje na ostatnich ocaleńców z demonicznej armii – i odkrywa intrygę, która ma zniszczyć wszystko, co pozostało z ich świata. Król Demonów pragnie Arrah, a jeśli ona i Rudjek nie rozwikłają jego planów, zniszczy wszystko i wszystkich, którzy staną mu na drodze.
Muszę przyznać, że po raz kolejny miałam lekkie trudności, by "wbić się" w historię. Być może dlatego, że historia nie należy do łatwych i potrzeba trochę skupienia, by poukładać sobie wydarzenia i bohaterów.
W tej części mamy aż trzech narratorów, Arrah, Rudjeka i Nienazwaną Oriszę czyli Dimmę. W tym tomie poznajemy dokładniej historię Dimmy i Daho. Akcja jest bardzo dynamiczna, pełna zwrotów akcji. Każdy z bohaterów przeszedł wewnętrzną metamorfozę, jest bardziej dojrzały. Każdy uczy się na nowo siebie i tego, co zdołał osiągnąć. Świetnie wkomponowana droga o poszukiwaniu siebie i swojej drogi w życiu.
Nadal uważam, że autorka stworzyła bardzo niejednorodny świat, wyjątkowy, wielowątkowy, ale tym razem Rena Barron nie pogubiła się, historia jest przemyślana i dobrze zbudowana i wykreowana; właśnie na to czekałam. Zdecydowanie książka uniknęła "słynnej" klątwy drugiego tomu.
Zakończenie po raz kolejny pozostawia mnie z wieloma pytaniami, choć w trakcie trwania książki bardzo wiele się wyjaśniło i dużo zostało wyjaśnione, to jednak doszły kolejne wątki, które wręcz proszą się o wyjaśnienia.
Kinga
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Jaguar
Nie znam tej serii, ale ten tom wydaje się być niezwykle ciekawy a do tego ta okładka. Na pewno sięgnę po ten cykl :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam literatury opartej na afrykańskich wierzeniach, brzmi ciekawie, ale świat fantasy to wciąż dla mnie ziemia nieznana.
OdpowiedzUsuńKsiążka oparta na wierzeniach afrykańskich musi być czymś bardzo oryginalnym i innym niż reszta. Ale jakoś nie ciągnie mnie do tej serii
OdpowiedzUsuńCzasem właśnie w takie odmienne klimaty lubię wchodzić, aby poznać coś nowego, niejako przy okazji fabuły, ale zawsze. :)
UsuńTeż tak czasem robię, dodatkowo przy okazji beletrystyki można poszerzyć wiedzę ogólną.
UsuńMiło spędziłam czas z tą powieścią i czekam na kolejny tom.
OdpowiedzUsuńNie jest to mój ulubiony gatunek, ale wiem komu ją polecić.
OdpowiedzUsuńTo prawda, wiele się tutaj wyjaśniło, ale nie mogę doczekać się jej kontynuacji.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie zostało wszystko wyjaśnione, bo to pozostawia pytania. Świetna recenzja
OdpowiedzUsuńKsiążka zupełnie nie jest w moim guście czytelniczym, ale chyba wiem komu ją polecę :)
OdpowiedzUsuńDynamiczna akcja pełna zwrotów - no z pewnością to duży plus jak dla mnie
OdpowiedzUsuńWłasnie takich dynamicznych rytmów poszukuję w beletrystyce, zwłaszcza kiedy za mną kilka godzin naukowych lektur. :)
UsuńTo na pewno miła odmiana, ja jestem bardzo zadowolona z lektury tej serii.
UsuńCiekawa pozycja literacka, mam wrażenie że spodoba się pewnej osobie ktora nie długo bedzie miała urodziny, więc dzięki za nspiracje:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji spotkać się z tą serią, okładki bardzo dobrze kojarzę, zapadły mi w pamięć, zatem to pewnie kwestia czasu, kiedy po nie sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńAfrykańskie wierzenia to bardzo ciekawy temat. I chętnie bym o nich poczytała. Jednak fantasy do tego to nie moje klimaty. Polecę serię fanom takich historii.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest naprawdę ciekawa, może jeszcze kiedyś zmienisz zdanie i dasz jej szansę.
UsuńCzytałam pierwszy tom i kompletnie nie wciągnęłam się w historię, nie polubiłam też głównej bohaterki,dlatego nie sięgnę po drugą część
OdpowiedzUsuńa mi właśnie podobał się bardziej pierwszy tom, w drugim okey, dużo rzeczy było wyjaśnione, ale też autorka nie wprowadziła nic nowego. Miejscami miałam wrażenie, że powtarza motywy z Królestwa Dusz.
OdpowiedzUsuńTo może być ciekawe! Afrykancksie wierzenia na prawdę dają duże pole do popisu jesli chodzi o kreacje świata .
OdpowiedzUsuń