"Tak kochanie" Tillie Cole

Dobrze jest mieć możliwość zajrzenia za kulisy tego wydarzania, jak to się działo.
Styks od chwili, gdy ujrzał Mea przez dziurę w ogrodzeniu strzegącym terenów sekty, wiedział, że nie pokocha już żadnej innej kobiety. Jej czarne włosy, jasna skóra i jasnoniebieskie, wilcze oczy pochłonęły go bez reszty.
Pragnie ją poślubić odkąd ponownie zjawiła się w jego życiu. Dzieliło ich tygodnie od ślubu, A River coraz bardziej zamyka się w sobie, bo wie, że nie jest i nie będzie w stanie powiedzieć jej jak bardzo ją kocha i złożyć przysięgi. Jest sławnym Milczącym Katem, ale także i on odczuwa strach. Tym bardziej, gdy chodzi o jego przyszłą żonę.
To od nich się zaczęło. to dzięki nim pokochałam Katów.
Cole jest świetnym przykładem, gdzie nowelka jest idealnym dopełnieniem całej historii.
Na daremno szukać tu przemocy, zawrotnych zwrotnych akcji. Tu znajdziemy to najdelikatniejsze oblicze najgroźniejszego z katów, co przypomina nam, że ona także jest człowiekiem i ma uczucia. tylko wtedy, gdy chodzi o najbliższych.
Piękna opowieść o miłości, ale też o walce z własnymi słabościami. Nie zawiodłam się.
Kinga
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Editio Red
Bardzo ciekawe połączenie �� Z jednej strony kat, a z drugiej miłość. Intrygujące...
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii i jakoś też nie ciągnie mnie do niej :)
OdpowiedzUsuńAle dobrze, że Tobie lektura się podobała. Obyś czytała więcej tego, co równie ciekawe :)
Zapowiada się dość ciekawie ta seria, nigdy o niej nie słyszałam
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że nie słyszałam o tej serii. Wydaje się ciekawa, a twój opis zachęcający, więc z chęcią sprawdzę te pozycje :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że i my się skusimy
OdpowiedzUsuńI ta walka z własnymi słabościami... Ciekawy temat...
OdpowiedzUsuńNie znam zupełnie tej serii, a wydaje się dość ciekawa. Może się skusze...
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że nie jest to moja tematyka, ale opisem mnie bardzo zaciekawiłaś ;) może i sięgnę po nią :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, chyba będę musiała zerknać na pierwsze tomy.
OdpowiedzUsuńWidzę, że seria się już naprawdę nieźle rozrosła.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że czytałam pierwszą część i niestety totalnie nie wpisała się w mój gust przez wulgarny język.
OdpowiedzUsuńTakie ciepłe romantyczne klimaty pozostawiam na wakacyjne dni, wówczas lepiej mi smakują. :)
OdpowiedzUsuńNie znam serii o której piszessz.
OdpowiedzUsuńgenialna okładka, dodatkowo podoba mi się subtelność tej opowieści, chętnie bym przeczytała
OdpowiedzUsuń