"Narodziny królowej" Rebecca Ross

Na tą książkę miałam oko już jakiś czas temu. Dzięki jednej z zaprzyjaźnionych blogerek (Patrycja jesteś wielka :*), w końcu nadszedł ten dzień, że mogłam ją mieć w rękach. 

Nie ukrywam, że po tej książęce spodziewałam się bardzo dużo. Wiele zrobiły pozytywne oceny samej opowieści. 

Wydawnictwo reklamowało ją jako połączenie "Gry o tron" (której nie czytałam) i "Czerwonej królowej" (którą z kolei czytałam). Muszę przyznać, że to bardzo oryginalne połączenie. Wiem, że dostanę dobrą dawkę fantasy. 

Powieść rozpoczyna się w momencie przybycia dziesięcioletniej Brienny fo Magnolii, czyli domu pasji. Znajduje się ona w królestwie Valeni, gdzie wyjątkowo uzdolnione dziewczyny uczą się w prestiżowej szkole, rozwijając jedną z pasji. Brienne umieścił tam jej dziadek, pomimo jego wiedzy o braku jakiejkolwiek z pasji u dziewczyny. 

Siedem lat później w dniu przesilenia letniego, Brienna jako jedyna nie zdobywa patrona i nie może dalej się rozwijać. Kilka miesięcy później pojawia się jednak tajemniczy mężczyzna, który ma wobec niej duże i poważne plany. 

Dostałam dawkę sporej akcji, pomimo, że początek nie zapowiada takiej dawki informacji i wydarzeń. 

Bohaterowie są troszkę słabo wykreowani . Brakuje mi ich opisów, zachowań, emocji, czy przemyśleń. Tak jakby autorka chciała przekazać zbyt dużo w tak krótkiej książce. Mimo to mają w sobie coś co powoduje, że wszyscy połączenie razem przyciągają nas swoją historią. 

Książkę przeczytałam bardzo szybko. Autorka ma lekki styl pisania. Young dodała powieści retrospekcje, co wprowadziło w historię więcej tajemniczości. 

Cała robotę robi okładka, która jest cudowna. Idealnie współgra z treścią książki. Bardzo przyciąga wzrok. 

"Narodziny królowej" to niezwykle intrygująca o wciągająca powieść. Przekładając ostatnią stronę byłam zdziwiona, że to już koniec. Świat, który stworzyła autorka, gdzie to kobiety władają magią, jest niezwykle wyjątkowy. Główna bohaterka stanie przed trudnymi wyborami. Nie mogę się doczekać kontynuacji. 

Kinga


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Young




4 komentarze:

  1. Nie czytałam tej książki, jednak słyszałam o niej wiele pozytywnych opinii ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że mogłabym się dobrze czytelniczo bawić przy tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyka nie jest moim ulubionym gatunkiem, chociaż coraz częściej po nią sięgam. "Narodziny królowej" chyba przypadłyby mi do gustu. Jak tylko znajdę chwilę wolnego czasu to chetnie po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej, chętnie sięgnę po tę serię. Wiesz, że uwielbiam takie klimaty literackie. A okładka rewelacyjna!

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy Wam za każdy komentarz.

Copyright © 2014 Velaris' library , Blogger