"Hope again" Mona Kasten

Nie mogłam się doczekać kiedy będę mogła przeczytać kolejny tom Kasten.

W poprzednich tomach poprzeczkę postawiła sobie niesamowicie wysoko, także i tym razem miałam nadzieję, że mnie nie zawiedzie. Nie pomyliłam się, ba co więcej dostałam totalnego zaskoczenia. Wydarzenia w niej opisane dzieją się w tym samym czasie, co wydarzenia w trzecim tomie, co było kolejną miłą niespodzianką. 

Ten tom oceniłam najwyżej ze wszystkich, ponieważ raz, że nie podejrzewałam czytaj o TEJ parze, a dwa, że Kasten naprawdę zrobiła kawał dobrej roboty. 

Everly Penn, przyjaciółka Dawn i najprawdopodobniej jej przyszła przyrodnia siostra, ponieważ tata Dawn i mama Everly spotykają się już od kilku miesięcy. Everly znamy też z poprzedniech dwóch tomów.  

Zaczęła nowe życie, w nowym mieście, ale nadal żyje w kłamstwach i bardzo skrupulatnie ukrywa to przed wszystkimi przyjaciółmi, a w szczególności przed Dawn. Nie potrafi zaakceptować nowego związku swojej matki. Po pierwsze, wie jak się one wszystkie zawsze kończą, to dlaczego teraz miałoby być inaczej, poza tym wie, że nic się nie zmieni. 

Nieudane związki jej matki i trudne dzieciństwo sprawiły, że Everly obiecała sobie, że nigdy się nie zakocha. Niestety życie bywa przewrotne i nie zawsze wszystko układa się tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Dlatego też i Everly nic nie może na to poradzić, że jej serce bije szybkiej na widok wykładowcy Nolana. 

Everly to kolejna skomplikowana postać w książce, ale budzi naszą sympatię. Jest osobą zamkniętą w sobie, nieufną, zagubioną, ciężko nawiązuje kontakty. Do tej pory nikt nie trafił do jej wnętrza, nikt prócz Nolana. 

Nolan Gates jest wykładowcą kreatywnego pisania na uczelni. Na jego zajęcia uczęszczała już wcześniej Everly, a później Dawn. Jest niewiele straszy od swoich studentów, a zatem młody, przystojny, otwarty na problemy innych, wiecznie uśmiechnięty przez co nie ma osoby, która nie lubiłaby spędzać czasu w jego towarzystwie. Nic więc dziwnego, że tylko przy nim Everly czuje się bezpiecznie i tylko przy nim potrafi nie udawać i być sobą. W swoich tekstach ukrywa prawdę o sobie, a zatem tylko on zna jej tajemnice i bolesną przeszłość. Everly musi jednak pamiętać, że Nolan jest zakazany i nie może o nim myśleć w innych kategoriach niż przyjaciel, a to i tak wiele. Poza tym sam wykładowca ukrywa swoje tajemnice, przez które może wszystko zniszczyć. 

Kiedy Dawn prosi ich o pomoc przy redagowaniu jej kolejnej książki, granice między nimi zaczynają się zacierać, ich więź jeszcze się pogłębia, a ich nocne rozmowy przestają dotyczyć tylko pracy nad książką. 

Nolana polubiłam kiedy pojawił się już we wcześniejszych tomach. Głównie za jego niekonwencjonalne podejście do nauki i jasną aurę dzięki czemu bardzo łatwo można go polubić. 

Mozecie wyobrazić sobie moje zaskoczenie, kiedy Kasten postawiła stworzyć związek zakazny. Bo to był wykładowca i jego studentka. Ta historia bardzo przypadła mi do gustu, bo w przeciwieństwie do innych na pewno nie była łatwa i o wiele bardziej skomplikowana niż poprzednie. Prócz wątku miłosnego autorka nie byłaby sobą, gdyby w tle nie pojawiły się inne poważniejsze tematy, jak: psychiczna i fizyczna przemoc domowa, czy strata bliskiej osoby.

Poza tym tak szczerze. Dawno nie czytałam tak dobrej sceny seksu. Czytuję dużo romansów i erotyków, ale ta była taka subtelna, "niewinna". 

Cieszę się też, że w historii pojawiali się bohaterowie z poprzednich tomów, bo wszystkich bardzo polubiłam. Świetnie byłoby mieć w rzeczywistości taką paczkę przyjaciół. 

Mona Kasten pisze książki, które bawią, wzruszają, chwytają za serce. Z pozoru niby lekkie Young Adult, a niesie ze sobą głębszy przekaz. Ta seria jest zdecydowanie lepsza od serii "Save you", a ten tom dla mnie osobiście jest najlepszy (do tej pory). Mogę sobie tylko wyobrazić czym zaskoczy nas autorka w kolejnym tomie.

Kinga

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Jaguar


7 komentarzy:

  1. Te książki omijam szerokim łukiem. Są dla mnie zbyt mdłe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie czytam tę książkę i jestem dopiero na 17 rozdziale, mam nadzieje że będe miała podobne odczucia co ty ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jest to lektura nawet na długie wieczory. Przynajmniej dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za tego typu książkami, więc odpuszczę ten tytuł, chociaż tak zachwalasz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Napisała bym na chama nie mój gust. Ale tak nie jest, czasem lubię coś innego i lekkiego. Może po tą serię kiedyś sięgnę, aktualnie czytam coś mocniejszego :D Jesień taka już jest :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyznam, że tej autorki jeszcze nie czytałam, ale jej książki od dawna mam na swojej wirtualnej półce. Duż dobrego o nich czytałam :) No i okładki - uwielbiam jak dana seria czy dany autor ma okładki w jednym stylu i tu tak jest. Chociażby z tego względu chętnie widziałabym książki Mony na swojej półce w domu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka od dawna znajduje się w moich planach. Zresztą inna seria tej autorki również. Czuje, że będę się wspaniale bawić. ❤

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy Wam za każdy komentarz.

Copyright © 2014 Velaris' library , Blogger