"Buntowniczka z pustyni" Alwyn Hamilton
"Nieważne, gdzie się znajdujemy, nic nie zmieni tego kim jesteśmy (...). Jeśli tutaj byliśmy bezwartościowi, dlaczego miałoby to się zmienić gdzieś indziej?"
Bardziej wybuchowa niż proch strzelniczy!
Bezkresne piaski pustyni przemierzają tajemnicze bestie, w których żyłach płynie czysty ogień. Krążą pogłoski, że istnieją jeszcze takie miejsca, w których dżiny wciąż parają się czarami. Lud Miraji coraz mocniej występuje przeciwko tyranii Sułtana. Każda noc pośród wydm pełna jest niebezpieczeństw i magii. Jednak osada Dustwalk nie jest ani magiczna, ani mistyczna – to zabita deskami dziura, którą nastoletnia Amani pragnie opuścić przy najbliższej okazji.
Buntowniczka wierzy, że dzięki talentowi w posługiwaniu się bronią, uda jej się uciec spod opieki despotycznego wuja. Podczas zawodów strzeleckich poznaje Jina – tajemniczego i przystojnego cudzoziemca, który może jej pomóc w realizacji planów. Amani nie przepuszcza jednak, że jedna, ryzykowana decyzja, sprawi, że będzie musiała uciekać przed armią Sułtana, ramię w ramię ze zbiegiem oskarżonym o zdradę stanu.
Ta książka to dla mnie miłe zaskoczenie. Biorąc do ręki opowiadania, które dzieją się na Bliskim Wschodzie nie należą do moich ulubionych. Dodajmy do tego wszechogarniającą pustynię i legendy o dżinach, które są bardziej realne niż nam się wydaje.
„Wiesz, nigdy nie wierzyłem w przeznaczenie , dopóki cię nie spotkałem - powiedział, z powrotem opierając głowę o mur i wzdychając. - Potem zacząłem myśleć, że los nie może tak wypaczonego poczucia humoru.”
Jakiś czas temu miałam możliwość przeczytania inną książkę też w tych samych klimatach. Będę z Wami szczera, dobrnęłam do dwudziestej strony, z dużymi problemami. Dżiny, magia, Sułtani, to bajka I od razu mam w głowie Alladyna i jego latający dywan. Nie była to dla moja ulubiona bajka.
W pierwszej części buntowniczki mamy do czynienia bardziej z książką przygodową. Znajdują się to głównie opisy drogi, którą Amani przebywa z Jinem. Ważną rzeczą jest to, że nasza bohatetka podróżuje przebrana za mężczyznę. Zapytacie dlaczego. Musi. Inaczej nikt nie traktowałby jej poważnie, a samotnie wędrująca kobieta jest bardzo miłą zachętą.
Amani wyróżniała się. Miała piękne niebieskie oczy. Niespotykane w jej okolicach. Wiedziała, że ojciec który ją wychowywał nie był jej prawdziwym ojcem. Deadshot to zapomniana wioska, której Amani chce się wydostać. Jeżeli tego nie zrobi zostanie wydana za mąż przez swojego wuja.
„Rozpadałam się w jego rękach, a on w moich. Oboje rozsypaliśmy się w pył, piach i iskry, aż staliśmy się nieskończonymi, splątanymi ze sobą gwiazdami na nocnym niebie.”
Dzięki szczęśliwemu trafowi dostaje taką szansę. Pomaga jej w tym tajemniczy nieznajomy. W Miraj nastały niespokojne czasy, gdzie rządzi despotyczny Sułtan. Jednak w kraju zaczyna budzić się do życia zalążek rewolucji. A bajki stają się bardziej realne na bezdrożach pustyni.
Amani jest silną bohaterką, z bardzo niewyparzoną buzią, która często sprawia jej kłopotów. Ale też dzięki niej zyskuje prawdziwych przyjaciół. Musiała przebyć długą drogę, żeby znaleźć swoje miejsce na ziemi. W drugiej części książki znajdzie ludzi i przyjaciół, którzy będą tak samo wyjątkowi jak ona sama. Wreszcie poczuje się ważna. Nareszcie będzie czuć się sobą.
Ta książka to dobry wybór. Tajemnice, które pietrzą się z każdą następną stroną, bajki i legendy, które ożywają w najmniej oczekiwanym momencie, miłość, która rodzi się całkiem przypadkiem. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą pozycją. Polecam wam ją z czystym sumieniem. Zdecydowanie polubicie główna bohaterkę. Dzieki niej powieść dużo zyskuje. Choć drugoplanowi bohaterzy też zyskują w oczach i są bardzo różnorodnymi osobistościami. Zaskoczenie murowane.
Kinga
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona
Mam całą serię :) razem z nowelką. Musiałam kupić!
OdpowiedzUsuńBrakuje mi nowelki! Muszę ją dodać do koszyka.
UsuńMuszę nadrobić tę serię. Podobno jest odrobinę dziecinna, ale mam ochotę na ten pustunny klimat. I mocną bohaterkę :D
OdpowiedzUsuńmrs-cholera.blogspot.com
Czemu dziecinna? Nie odczułam tego.
UsuńO tej książce już słyszałam i mam ją na liście do przeczytania.
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco :)
UsuńTę książkę zakupiłam w tamtym roku na WTK i nadal leży nieprzeczytana na mojej półce. Jakoś nie mogę się za nią zabrać...
OdpowiedzUsuńTeż nie byłam do niej przekonana :)
UsuńBuntowniczka zaciekawiła mnie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się niezmiernie :)
UsuńChyba jestem jedyną osobą na świecie, której "Buntowniczka z pustyni" w ogóle nie przypadła do gustu
OdpowiedzUsuńDlaczego?
UsuńTreść intryguje a okładka zachwyca. Mam nadzieje, że spodoba mi się ta historia i będę zadowolona ze swojego wyboru. Poza tym lubię fabularne zaskoczenia, więc z pewnością się nią nie rozczaruję.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ci się spodoba. Okładka jest obłędna 😍
UsuńPo fantastykę nie sięgam ale czytając recenzje książek z tego gatunku Myślę że w końcu powinnam spróbować
OdpowiedzUsuńDla mnie e tej częściej fantastyki jest bardzo mało. Mimo to mi nie przeszkadzało. Bardzo przyjemnie mi się czytało.
UsuńNie lubię fantastyki...
OdpowiedzUsuńW tym tomie nie ma jej az tak wiele :)
UsuńJestem absolutnie zachwycona tą okładką. Chyba wreszcie muszę kupić tę książkę.
OdpowiedzUsuńPrawda? Jest obłędna😍
UsuńJuż od jakiegoś czasu przymierzam się do przeczytania tej książki, jak i dalszych tomów serii. Słyszałam bardzo wiele dobrego na jej temat, także byłabym głuptasem, gdybym sama nie przetestowała, jak to z nią właściwie jest. ;)
OdpowiedzUsuńJak to zwykle bywa, trzeba samemu przeczytać, żeby się przekonać. Faktycznie jeżeli chodzi opinie większość jest pochlebna.
UsuńOd roku mam tę książkę na czytniku, ale jeszcze nie miałam okazji przeczytać :)
OdpowiedzUsuń