"Pamiętnik" Nicholas Sparks

Karty starego notatnika kryją historię romantycznej miłości. Starszy pan codziennie odczytuje ją mieszkającej w domu opieki kobiecie chorej na Alzheimera. Jest to opowieść o bogatej dziewczynie z miasta i ubogim chłopaku z prowincji, których pewnego lata połączyło wyjątkowe uczucie. Wbrew sobie zostali rozdzieleni, a ich miłość wystawiona na próbę. Czy uda im się ponownie spotkać?

To jedna z tych pozycji, gdzie najpierw widziałam film, a potem przeczytałam książkę. Ekranizację Sparksa widziałam kilkakrotnie i mam do niej dużą słabość. Nadszedł czas na książkę. 

Nie zawiodłam się. Z każdym kolejnym zdaniem utwierdziłam się, że był to dobry wybór. Tym bardziej, że takiej miłości już się nie spotyka, prawda? Która z nas nie marzy o takim Noah? Rzeczywistość i problemy dnia codziennego zabiją w nas to uczucie, które połączyło wiele par. Umiejętność pielęgnowania tego i nie zatracenia siebie w szybkich czasach jest bardzo trudne. 


„Prawdziwa miłość oznacza, że zależy ci na szczęściu drugiego człowieka bardziej niż na własnym, bez względu na to, przed jak bolesnymi wyborami stajesz.”


Życie bywa okrutne. Potrafi nas zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie. Planujesz sobie, a jedna chwila potrafi wszystko zniszczyć. Trwanie przy drugiej osobie w tym nieszczęściu jest niebywale odważne i pokazuje nam uczucie jakim darzymy drugą osobę. 
Dla mnie „Pamiętnik" jest świadectwem miłości dwojga ludzi i przedstawieniu nam jak pięknie możemy przeżyć życie. 
Może rozwodzę się aż nad to. Mam wrażenie, że dla niektórych może być ona przesłodzona, za bardzo emocjonalna, zbyt idealna bym stwierdziła. 


„Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. A w każdej było coś wspaniałego. Nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć: ta znaczyła więcej niż pozostałe.”


Recenzja krótka, ale nie chciałam nic ciągnąć na siłę. Książka nie jest długa, a bardzo łatwo można się czymś zdradzić, a tego bym nie chciała. Tą radość zostawiam czytelnikowi. 


Kinga


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Albatros



17 komentarzy:

  1. U mnie również było tak, że najpierw obejrzałam film, a później przeczytałam książkę. Piękna, wzruszająca historia miłosna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak :) nie żałuję, że najpierw obejrzałam film. Trzeba przyznać reżyserom, że powieści odwzorowali niemal w 100%.

      Usuń
  2. Dla mnie historia jest zbyt romantyczna. Cóż, ja jestem raczej z tych realistek i nie lubię romansów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie historie zdarzają się raz na ileś tam milionów. O ile w ogóle mają miejsce. Choć pewnie w dawniejszych czasach częściej niż w obecnie.

      Usuń
  3. Film oglądałam kilkakrotnie. "Pamiętnik" wraz z książką "Na ratunek" dostałam w prezencie. Książki leżą na regale i czekają na swoją kolej. Może w końcu się za nie zabiorę, zaczynając od "Pamiętnika" właśnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest moja pierwsza książka Sparksa. Musiałabym w recenzjach nadrobić inne. Jak do tej pory nie spodobała mi się jedna. A "Na ratunek" nadal przede mną :)

      Usuń
  4. Niestety książki Nicholasa Sparksa nie przemawiają do mnie i po przeczytaniu trzech bardzo się zawiodłam, więc po tę sięgać nie będę.
    Pozdrawiam, Girl in books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieraz tak bywa, nie każdy też lubi romanse, a Sparks jest ich królem, choć jedna z jego nowszych książek (recenzja pojawi się później) nie jest typowym romansem i pozytywnie mnie tu zaskoczył :) pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Książki nie czytałam, jakoś tak nie za bardzo ciągnie mnie w te klimaty, ale wierzę, że może się podobać, dostarczyć przyjemnych wrażeń czytelniczych. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ma być i ma wycisnąć z nas "trochę" łez. Udaje mu się to e niektórych momentach ;) pozdrawiam

      Usuń
  6. Sparks jest zupełnie nie w moich klimatach, więc raczej nie sięgnę po tę książkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowicie rozumiem :) też mam takich autorów :) pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Nie czytałam jeszcze niczego Sparksa, chociaż wiem, że jest bardzo popularny. Ale te książki po prostu nie są w moim klimacie. Nie przepadam za literaturą kobiecą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówiąc literatura kobieca przed oczami stają mi erotyki. Nie wiem dlaczego. Cóż nie można jednak ukryć, że romanse to on umie pisać. Gdyby nie jego talent i obrazowu język nie zszedł by tak daleko. Cenię go jako człowieka i podziwiam za to co udało mu się osiągnąć :)

      Usuń
  8. To już taka kultowa pozycja :) głównie przez ekranizację. Jednakże do twórczości Sparksa niezbyt mnie ciągnie :)

    Pozdrawiam,
    Książkowa Przystań

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Filmy na podstawie jego książek są kultowe 😁większość mi się podobała :)

      Usuń
  9. Oglądałam film, był cudowny. Książka jeszcze przede mną ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy Wam za każdy komentarz.

Copyright © 2014 Velaris' library , Blogger